Piknik odbył się na Zalewem Cieszanowickim, a organizatorzy przygotowali mnóstwo atrakcji zarówno dla starszych, jak i młodszych.
Najlepszą atrakcją były przejażdżki motorówką. Trzeba było nieco odwagi, ale warto. Poza tym jest mnóstwo innych atrakcji. Dużo dmuchańców, mnóstwo smakołyków, a do tego ciekawe rzeczy do wylicytowania. Atrakcje może znaleźć tutaj każdy. Zabawa jest ważna, ale liczy się przede wszystkim pomoc dla pani Wioli. W ubiegły tygodniu byliśmy w Gorzkowicach, a dziś zajrzeliśmy do Cieszanowic i nie żałujemy - mówiła jedna z uczestniczek wydarzenia.
Atrakcji nie brakowało, a przy każdej z nich znajdowała się puszka. Można było wrzucić pieniądze i pomóc potrzebującej pani Wioli.
Dmuchańce, strefa gastronomiczna, pokaz akrobatyki, quady, skutery wodne, warkoczyki, tatuaże brokatowe - naprawdę jest tego bardzo dużo. Mnóstwo osób jest zaangażowanych w organizację tej imprezy. Bawimy się i zbieramy pieniądze. Uczestnicy chętnie wrzucają datki do puszek - wskazywała Ewelina Grabowska z Teamu Wioli.
Dla pani Wioli prowadzona jest także zbiórka na portalu siepomaga. Z historią jej walki z chorobą można zapoznać się TUTAJ.